Obalenie mitu inwestowania

Obalenie mitu inwestowania

Potęga planowania sukcesu

Gdy wypowiadam słowo inwestowanie, co przychodzi Ci na myśl?

Większości ludziom kojarzy się to z wersją hollywoodzką: zapchany parkiet giełdy z uwijającymi się jak w ukropie brokerami, którzy wykrzykują zlecenia sprzedaży i kupna; potentaci finansowi zarabiający miliony w jednej spektakularnej transakcji, nagły spadek cen akcji i inwestorzy skaczący z wieżowców. Rzecz w tym, że nie na tym polega inwestowanie.

Finansowa bezmyślność

Kilka lat temu oglądałem wywiad z Warrenem Buffettem, w którym powiedział: Obserwuję giełdę jedynie po to, by dostrzec, że ktoś zamierza zrobić coś głupiego.

To, co większość ludzi postrzega jako inwestowanie, jeden z najskuteczniejszych inwestorów nazywa finansową bezmyślnością.

W dalszej części wywiadu Buffett wyjaśnił, że nie oglądał ekspertów występujących w TV i nie śledził ruchów cen akcji, aby zdobyć wskazówki inwestycyjne. Tak naprawdę inwestował w izolacji od tego całego zgiełku, giełdowych promocji i ludzi zarabiających na tym, że przekazują tak zwane informacje inwestycyjne.

Mniej ekscytacji, a więcej planowania

Bogaty ojciec również uważał, że hollywoodzka wersja inwestowanie była finansową bezmyślnością.

Mawiał: Wielu ludzi uważa, że inwestowanie to taki ekscytujący proces, w którym jest wiele dramatu. Uważają, że inwestowanie wymaga wielkiego ryzyka, dużo szczęścia, czasu i unikatowych wskazówek. Jednak dla mnie inwestowanie jest planem – często żmudnym, nudnym i prawie mechanicznym procesem bogacenia się.

Dla Bogatego ojca żmudnym, nudnym i prawie mechanicznym procesem bogacenia się była formuła oparta na grze Monopoly – grze, w którą często grał ze swoim synem i ze mną, gdy byliśmy chłopcami.

Ta formuła była prosta: Kup cztery zielone domy, a następnie zamień je na jeden czerwony hotel.

W czasach, gdy uczył nas tej formuły, Bogaty ojciec nie posiadał jeszcze w prawdziwym życiu czerwonego hotelu. Jednakże postępując zgodnie ze swoim planem, po dziesięciu latach miał już kilka hoteli.

Bogaty ojciec był przekonany, że to nie jest jakiś trudny czy skomplikowany proces. Po prostu inwestował w dobre transakcje, a następnie sprzedawał te inwestycje, gdy była okazja. Po jakimś czasie stwierdził: Pewnego dnia się obudziłem i zdałem sobie sprawę, że jestem bogaty.

Znudzeni aż do biedy

Jeżeli inwestowanie jest po prostu postępowaniem zgodnie z pewną formułą, dlaczego większość ludzi tego nie robi?

Prawda jest taka, że większość ludzi nie chce postępować zgodnie z nudną formułą. To ich męczy. Rozpoczynają realizację planu i szybko się nim nudzą.

Rezultatem takiego postępowania jest strata pieniędzy lub co najwyżej wyjście na swoje. Ekscytacji i niespodziewanym zwrotom towarzyszą przypadkowe wahania cen, a nie powolny i stały przyrost, jakiego wypatruje prawdziwy inwestor.

Większość ludzi myśli, że istnieje jakaś magia w bogaceniu się dzięki inwestowaniu – powiedział Bogaty ojciec. Myślą też, że skoro to nie jest skomplikowane, to nie będzie to dobry plan. Musisz wiedzieć, że gdy chodzi o inwestowanie, prosty plan jest lepszy niż skomplikowany.

Znajdź swoją formułę

Wiele lat temu Bogaty ojciec radził mi: Znajdź formułę, która cię wzbogaci i postępuj zgodnie z nią.

Dziesiątki lat temu wraz z Kim założyliśmy firmę Rich Dad, aby pomóc innym ludziom znaleźć ich formułę. Pomagamy ludziom dostrzec możliwości, które się pojawiają w ich życiu, publikując książki, gry i aplikacje oraz prowadząc szkolenia i coaching.

Często świat inwestowania może wydawać się bardzo skomplikowany i wykraczający poza nasze oczekiwania. Ale tak nie musi być. Znalezienie własnej formuły zaczyna się od finansowej edukacji, tworzenia planu i działania zgodnie z nim.

Zachęcam Cię do zapoznania się z tym, jak może wyglądać Twoja formuła oraz do wdrożenia Twojego planu.