Trzy istotne pytania dotyczące pieniędzy, które powinna zadać sobie każda para

Trzy istotne pytania dotyczące pieniędzy, które powinna zadać sobie każda para

Spotkanie, którego potrzebujecie, aby pieniądze nie zrujnowały Waszego związku

Nie przypominam sobie, aby moi rodzice rozmawiali na temat pieniędzy, gdy dorastałem. Przynajmniej nie w normalny sposób. Jak większość dzieci pokolenia wyżu demograficznego, byłem świadkiem rozmów moich rodziców o pieniądzach tylko podczas kłótni, gdy mieliśmy kłopoty finansowe.

Na szczęście czasy się zmieniły. Jak dowodzą wyniki badań, milenialsi pozostający w poważnych związkach rozmawiają na temat pieniędzy znacznie częściej niż ich poprzednicy.

Badanie przeprowadzone na grupie 1794 osób pokazało, że 60 procent milenialsów rozmawia ze swoim partnerem o finansach raz w tygodniu, a 97 procent pozostałych przynajmniej raz w miesiącu.

Szczęśliwe pary rozmawiają o pieniądzach

To ważne, bo badania pokazują, że pary które rozmawiają o pieniądzach są znacznie szczęśliwsze i radzą sobie lepiej niż pary, które tego nie robią.

Jak podaje portal Scientific America: Podczas wywiadów często spotykamy osoby, które posiadają przytłaczający dług, nie wykorzystują okazji do oszczędzania i nie są świadome podstawowych strategii, które mogłyby polepszyć ich standard życia. Bardzo często wynika to ze wstydu przed szukaniem porady finansowej u przyjaciół lub rodziny. Badanie z 2009 roku wykazało dodatkowo, że: studenci z domów, w których otwarcie rozmawia się o pieniądzach mają mniej problemów z zakupami impulsywnymi i zadłużeniem na kartach kredytowych.

Wynika z tego, że rozmawianie o pieniądzach jest ważne, jeśli chcesz, aby Twój związek był zdrowy. Jednak nie wszystkie rozmowy rodzą się w ten sam sposób i nie wszystkie pary identycznie postrzegają pieniądze.

Bądźcie zgodni od samego początku

Osobom, które nie są w związku, dam radę finansową, zanim znajdą swojego życiowego partnera. Znajdźcie wspólny język i zacznijcie rozmawiać o finansach od samego początku.

Podczas mojej pierwszej randki z Kim rozmawialiśmy o pieniądzach. W tym czasie oboje byliśmy biedni, ale wiedziałem, że chcę być bogaty i chciałem znaleźć kogoś, kto podzielał moje spojrzenie na życie i na pieniądze. Oznaczało to, że od pierwszych chwil potrzebowaliśmy jasnych i szczerych rozmów.

Do późnej nocy rozmawialiśmy z Kim o pieniądzach i o naszych marzeniach. Na szczęście znalazłem kobietę, która była piękna i podzielała moje wartości. Rozmawialiśmy o inwestowaniu i budowaniu biznesów, co dodawało nam energii. Mogę szczerze powiedzieć, że jesteśmy ze sobą do dzisiaj, ponieważ przejawialiśmy takie samo podejście do pieniędzy od samego początku.

Z drugiej strony, mam wielu znajomych, którzy nie odbyli takich rozmów. Gdy zaczęli się bogacić, pojawiły się różne poglądy na temat podejścia do pieniędzy i ich roli w życiu. Znam pary, które rozeszły się nie dlatego, że nie miały pieniędzy, ale posiadały odmienne podejście do pieniędzy – nawet, gdy wiodło im się dobrze w sensie finansowym.

Zacznijcie rozmawiać o pieniądzach jak najwcześniej i róbcie to często

Pójdźcie w ślady milenialsów i zacznijcie wcześnie rozmawiać o pieniądzach. To dobrze, że większość z tych par rozmawia o finansach raz w tygodniu – jest to dobry punkt wyjścia. Powiedziałbym jednak, że codzienne rozmowy też nie byłyby za częste. Niezależnie od częstości rozmów, wpisz je na stałe do swojego kalendarza i trzymaj się tego. Możesz sprawić, że będziecie się dobrze bawić za sprawą kilku smakołyków lub wyjścia, które zamieni się w randkę.

Ale jak powinny wyglądać Wasze regularne rozmowy? Sugerowałbym ułożyć je w poniższy sposób:

Co jest ważne?

Poświęć trochę czasu na to, aby zidentyfikować rzeczy, które są ważne w sytuacji finansowej, w jakiej się znajdujecie w danym tygodniu. Pojawią się setki tematów do rozmów, dlatego tak ważne jest ustalenie priorytetów.

Czy istnieje jakiś obszar Waszych finansów, na którym powinniście się skupić? Czy osiągnęliście ostatnio założony cel i musicie postawić sobie nowy? Czy istnieje potrzeba przedyskutowania okazji, która pojawiła się od Waszej ostatniej rozmowy?

Potraktuj te rzeczy priorytetowo i tak jak na zebraniu biznesowym trzymaj się znanego wszystkim porządku spotkania. Mogą Ci w tym pomóc dokumenty Google, w których razem z partnerem możecie przez cały tydzień udostępniać swoje pomysły i tematy do dyskusji. Dzięki temu, gdy już zasiądziecie do rozmowy, będziecie przygotowani, aby odbyć udaną konwersację.

Jak nam idzie?

Gdy już ustalicie, co warto przedyskutować, powinniście rzetelnie sprawdzić, jak Wam idzie. Każdy z partnerów zobowiązany jest do przedstawienia rzetelnych informacji i danych, aby rozmowa była owocna.

Czasami wszystko jest w porządku i nie trzeba się zbytnio zagłębiać. Wystarczy więc, że oboje stwierdzicie: Idzie nam świetnie w tej kwestii i możecie od razu przejść do kolejnych tematów.

Kiedy indziej będziecie musieli pochylić się nad kwestią, która nie ma się zbyt dobrze. Na przykład planujecie zainwestować w nieruchomość i jedno z Was miało w ciągu tygodnia pozyskać więcej informacji, ale nie wywiązało się ze swojego zadania. Powinniście porozmawiać, dlaczego tak się stało. Być może nie było czasu. Jak zdobyć więcej czasu w przyszłym tygodniu? A może partner zrobił rozeznanie, ale nie znalazł nic konkretnego. Może potrzebne jest świeże spojrzenie na Wasze kryteria i ich zmiana?

Co zrobimy później?

Gdy macie już za sobą poprzednie etapy, przychodzi pora rozmowy na temat przyszłych planów. Omówcie kroki, jakie podejmiecie do czasu kolejnego spotkania i określcie jasno, kto będzie za nie odpowiedzialny.

Dla wielu osób może się to wydać zbyt „mechaniczne”, ale rzeczywistość jest taka, że bycie zgodnym w kwestiach dotyczących pieniędzy sprawi, że będziecie mieli więcej czasu na spontaniczność i cieszenie się innymi chwilami w Waszym wspólnym życiu. Ponieważ rozmawiacie o pieniądzach regularnie i zgodnie z ustalonym planem, nie musicie się obawiać, że temat finansów wypłynie nagle i popsuje na przykład Wasz miły obiad. Możecie wówczas stwierdzić, że odkładacie ten temat do Waszego kolejnego spotkania i powrócić do świętowania wieczoru we dwoje.